Witam!
Ostatnio robiłam coś co może się przydać w tę aktualnie paskudną jesienną pogodę, choć mam gorąco nadzieję, że będzie obrastać kurzem ;) Mianowicie chusteczniki! Zrobiłam trzy (narazie), więc co jakiś czas pokażę wam jeden bo jak to mówią, co za dużo to niezdrowo.
Na pierwszy rzut idzie chustecznik z moim kochanym Alfonsem Muchą.
Jest biało- szary ze stonowanymi kolorystycznie ilustracjami. Wpierw myślałam, że nada się do kuchni bo marzy mi się na przyszłość białe wnętrze. Ale zdanie zmieniłam i wykonałam drugi, który pokażę Wam już niebawem. A ten znajdzie zastosowanie w innym miejscu. Ja wychodzę z założenia, że takich rzezy nigdy za wiele bo przecież nie używamy ich tylko przy przeziębieniach ;)
Pozdrawiam i życzę Wam miłej i naprawdę wypoczynkowej niedzieli :)
Bardzo ładny chustecznik , oby jak najmniej Ci się przydawał i zdążył się zakurzyć - tj zero kataru itp ;) Buziaki
OdpowiedzUsuń