środa, 16 stycznia 2013

Potrzeba energii

Czy wspominałam już, że nie lubię zimy? Wiem, bardzo optymistyczny początek, ale ostatnio nie mogę inaczej. Szalenie chce mi się wiosny, tej energii, której ze sobą niesie, lekkiego powietrza i przede wszystkim CIEPŁEGO słońca! Tak! Więc zwłaszcza tego ciepła. Staram się je wytworzyć jak mogę. Bo nie chodzi tylko o ogrzanie ciała (choć nie twierdzę, że nie ma to znaczenia ;) ), ale o ogrzanie duszy.
Wobec tego ciągle szukam ciepła. A to w świeczkach dających magiczne światło, a to w zapachach otulających moje nozdrza. I wreszcie w kolorach. Tym razem mam ogromne zapotrzebowanie na czerwienie i pomarańcze. Otaczam się nimi jak mogę: czerwony sweter, pomadka. Nawet czerwone warzywka. Również tworzę na czerwono. Ponownie uszyłam wróbelki bo poprzednie zostawiam mamie, te już będą tylko moje ;) Pisałam o nich tutaj. I popełniłam też obraz. Też ptaszka, bo chyba nie może być już inaczej. I właśnie uzmysłowiłam sobie jego kontrast. Nie tylko kolorystyczny. Mianowicie zimorodek. Rodzi się w zim(n)ie, ale dla mnie urodził się w cieple. By ciepło nieść :)

Pozdrawiam Was ciepło, nie dajmy się zimie! Jeszcze tylko trochę... ;)

7 komentarzy:

  1. Bardzo mi sie podoba Twoj obraz - bardzo energetyczne kolory :) Dobrze, że się starsz "wytwarzać ciepło" - gorzej jakbyś tylko marudziła, bo z tym to na pewno nie byłoby Ci dobrze :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie o to mi chodziło- by na niego spojrzeć i się obudzić ;)
      A marudzić czasem marudzę... Ale tylko chwilę by zaraz wziąć tyłek w troki hehe

      Usuń
  2. Aniu, jak ja Cię rozumiem :))) Też jestem ciepłolubna i źle znoszę zimę, chłód, brak słońca, uśpioną roślinność... Twój obraz jest niesamowity, bije z niego taka energia, że aż gorąco się robi :) Napatrzeć się nie mogę, tak mi się podoba!!
    Trzymaj się cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie takie było założenie kiedy go malowałam. Więc teraz gdy na niego patrzę pamiętam w jakiej sytuacji go tworzyłam i co mi dał :) I strasznie się cieszę, że Ci się podoba :D

      Usuń
  3. Bardzo bym chciała spotkać takiego zimorodka:) Nawet zimą;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam i siebie, cieszę się, że mnie odwiedziłaś :)
    Życzę Ci sukcesów w prowadzeniu bloga, pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń