środa, 20 lutego 2013

Talerzyki

Odrabiam zaległości. Trochę zebrało mi się materiałów na posty, tylko czasu brakowało na sfotografowanie, obrobienie i opisanie wszystkiego :)
Zacznę od talerzyków. Wykonane techniką dekupażu. Muszę przyznać, że to mozolna praca. Nie cieżka, bo cóż ciężkiego jest w machaniu pędzelkiem, ale czasochłonna. Najtrudniejszy etap jest wtedy gdy trzeba czekać: aż wyschnie podkład, klej, następnie farba- jedna i druga warstwa, lakier, kolejne dwie warstwy (z czego jedna całkowicie schnie tydzień). Kończy się to tym, że takie rzeczy robię hurtowo co powoduje pewien zamęt i bałagan w moim pokoju. Ale cóż, efekt końcowy w zupełności nagradza wszystkie trudy i zniecierpliwienia ;)
Ok, do rzeczy. Tylko jeden jest dla mnie (łatwo się domyśleć który ;) ), reszta rozdana w prezentach.
Stwierdziłam, że nie było sensu rozbijać tego na kilka postów, zwłaszcza, że w najbliższej przyszłości nie planuję tego powtarzać. Ale nie mówię też, ze nie będę tego nie robić już wogóle ;)
Ściskam Was mocno! :*

3 komentarze:

  1. przepiękne!!! no po prostu świetna robota ;D ciężko wybrać który najładniejszy ;D Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci :) Już nie mogę się doczekać kiedy potowarzyszą mi przy przyszłych podwieczorkach ;)

      Usuń